To chyba najlepsze warunki śniegowe w tym roku w Tatrach. 30cm świeżego śniegu w Dolinie Smutnej, cały wtorek na łażenie i zjeżdżanie – 2 razy żlebem Placlivego i spod Smutnego Sedla. Gdyby tylko perfidna kamerka 360 nie zawieruszyła się w plecaku to byłoby idealnie
Bardzo udana skitura do Doliny Żiarskiej i Jamnickiej. Silna duża grupa, dobra pogoda, warunki śniegowe o niebo lepsze niż spodziewane i tragiczna muzyka
Marcowa skitura w Tatry Zachodnie. Dwie doliny i dwie pory roku. W Żarskiej na początku betony, w Smutnej puchata zima, powrót przez Żarską kilka godzin później to firny i wiosna.
Snowmagedon na Zgrzypach i Przehybie. Miał być krótki wypad, 3 zjazdy i na 11tą z powrotem a wyszła całodniowa tura. Start z Przysietnicy, dużo puchu, bez wiatru, ale od Zgrzypów w stronę Gabonia do bunkra już konkretna zamieć. Pełno połamanych drzew pod naporem śniegu. Oprócz torowania w coraz głębszym śniegu doszedł desant przez połamane drzewa. W schronisku na Przehybie prawie nikogo. Tylko kilku turystów. Zjazdy bajka – to co telemark lubi najbardziej – puch.
Telemarkiem przez Beskid Sądecki. Fantastyczna zima podczas małopolskich ferii zimowych. Wyszliśmy ze Złotnego na Halę Pisaną, potem na Halę Turbacz – nowe zjazdy odkryte, nowe linie założone. Oby więcej takich dni.
Początek sezonu tatrzańskiego na Salatynie. Wreszcie długo wyczekiwane zimowe warunki. Widać że wyczekiwane nie tylko przez nas, bo w kotle pod Salatynem jak na Krupówkach. Ale w żlebach już bardziej kameralnie i bardzo dobre warunki do zjazdu. No i sporo przygód; a to bidon, a to narta, a to nie chcieli zaczekać Ale haluszki były.
Dobry początek mamy nadzieję świetnego sezonu zimowego. Na pierwszy ogień poszły niezawodne Hale Podgorcowe. Śniegu już sporo – 40-50cm, zmrożonego sypkiego puchu.
Krótka opowieść o wyjsciu na Kozią Przełęcz (Tatry, Orla Perć). Pogoda jak dzwon, chociaż śniegi trudne i twarde. Na szczęście im wyżej tym lepiej, w samym żlebie pod Kozią Przełęczą stabilnie i w miarę twardo, ale bez lodu. Gorzej na Progu Zmarzłego Stawu.
Szczerze, naprawdę nie brakuje mi wyciągów. Fantastyczny dzień w Gorcach pod Gorcem Kamienieckim, pięć pełnych zjazdów w puchu, człapanie przy pięknych widokach, telemark, skitury.
Kto chciałby tracić czas na uklepanym przez ratraki???
Rozpoznanie bojem warunków śniegowych na Rogaczach, Międzyradziejówkach i Suchej Dolinie. Halny suszy i grzeje więc śnieg coraz cięższy. Dziwny efekt, bo na południowych stokach drzewa ciągle ośnieżone i śnieg bardziej zmrożony a na północnych -czyli z tej strony gdzie Halny się rozpręża- drzewa już bez śniegu, śnieg lepki. Zjazd z Wielkiego Rogacza do Roztoki ciężki, drugi z Międzyradziejówek znacznie lepiej, ale niżej na stromszym już bardzo ostrożnie bo haczymy o kamienie. Zjazd z Rogacza w kierunku Obidzy nartostradą malowniczy. Na deser Sucha Dolina – powrót do korzeni – wzdłuż „nowego” wyciągu – miodnie – na polanach da się jeździć.
Poranna tele-tura na Jaworzynę Krynicką i zjazd z Wielkiej Bukowej, potem z Jaworzyny do kotła pod schroniskiem – dosypało śniegu, dowaliło towarzystwo, czyli tak jak ma być.
Oczekiwania były niskie. Ciepła zima, brak większych opadów śniegu, +5 stopni w prognozach na nadchodzący wyjazd w Alpy. Byle było trochę słońca, śnieg na trasach na pewno będzie. Ale rzeczywistość okazała się o wiele łaskawsza niż się spodziewaliśmy. Pełne, wypasione, telemarkowe oranie poza trasami. Zillertal styczeń 2020.
Nadchodzi luty, więc czas na spotkanie w znakomitym gronie.
Co to jest TELEMARK?
Telemark to kawał dobrej skandynawskiej historii, to gracja poruszania sie na nartach, to klasa, to elitarność, to wtajemniczenie.
Telemark to styl, to przyjaźnie, to dobra zabawa, to z pewnością nie anonimowość.
Telemark to …. (dobra już kończę i przechodzę do szczegółów)
Wszystkich tych, którzy szukają czegoś nowego, odmiennego, nietypowego jak również tych, którzy już to odkryli a są na tyle ambitni, by wznieść swoje umiejętności hen hen na wyżyny i spotkać się w miłym gronie ZAPRASZAMY!
Zapraszamy na stoki Szkoły Narciarskiej Ząb. Warsztaty rozpoczynamy 30.01.2020 a zakończymy 01.02.2020 r.
W dniu 02.02.2020 bardziej zwariowani i mający zacięcie sportowe będą mogli wziąć udział w zawodach „GIGANT telemarkiem”. Gwarantowana gigantyczna dawka adrenaliny i dobrej zabawy.
Zapisy na warsztaty w biurze szkoły pod nr tel: 602 400 110 (najlepiej dużo wcześniej by rozpisać grupy w zależności od poziomu zaawansowania).
Na miejscu działa dobrze wyposażona wypożyczalnia sprzętu telemarkowego jak i serwis, wiec brak sprzętu nie stanowi problemu w realizacji swojego MARZENIA.
Informacje odnośnie warsztatów oraz sprzętu pod nr 609254563 (tylko sms) lub mailowo lasso01@interia.pl
Serdecznie ZAPRASZAMY!!!
No i do zobaczenia w przyklęku:)
Serdecznie zapraszamy również na indywidualne oraz grupowe zajęcia nauki telemarku.
Oferta aktualna aż do wyczerpania „białego”;)
Postanowiliśmy powtórzyć skuces zeszłorocznego narciarskiego wypadu w okolice Kasprowego nim ruszą wyciągi. Udało się. Tym razem co prawda prawie miesiąc później niż rok temu i trochę mniej śniegu ale dla szukającego nic trudnego. 3 razy Gąsienicowy, wycof przez Goryczkowy. Narciarzy w Gąsienicowym zero, tylko stonka na grani. Potem pojawili się skiturowcy ale tylko po to, by przejść na Goryczkowy. Cały Beskid dla nas. Śnieg świeży, miękki, średnio ciężki, bez podkładu. Nierzadko 1.5m przepadające aż do gruntu. Jazda super.
Szkoła Słoneczna Dolina zaprasza Was na solidną dawkę dobrej zabawy przepełnionej sportowa rywalizacją – Zawody w stylu retro o Puchar Burmistrza Piwniczna Zdrój Sucha Dolina (24 lutego 2019, godzina 13:00) aż w trzech konkurencjach:
▪️Alpejska
▪️Telemark
▪️Zjazd na byle czym
W konkurencji alpejskiej podział na kategorie wiekowe (wg rocznika urodzenia):
▪️2014-2009
▪️2008-2004
▪️2003-1999
▪️1998-1989
▪️1988-1979
▪️1978-1969
▪️1968 i wczeniejsze
Konkurencja Telemark podzielona będzie wyłącznie ze względu na pleć, natomiast Zjazd na byle czym odbędzie się bez podziałów – tu liczy się fantazja.
Przebranie w stylu retro gwarantuje zwolnienie z opłaty startowej (20 zł).
Najbardziej oryginalne przebranie w stylu retro zostanie uhonorowane wyborem na Królową i Króla Pucharu Burmistrza Piwnicznej Zdrój Sucha Dolina 2019.
Dzięki naszym niesamowitym Sponsorom (Urząd Miasta i Gminy Piwniczna Zdrój, Ski Hotel, Rezydencja Leśny Dwór) ogłaszamy dodatkową atrakcję:
Każdy uczestnik biorący udział w Zawodach, obecny na ceremoni zakończenia o godz. 18 w Ski Hotel wezmie udział w losowaniu dodatkowych 1️⃣0️⃣ nagród rzeczowych.????
Do grona naszych zacnych sponsorów dołączyła także firma Ultrek, producent wyjątkowej odzieży turystycznej z dzianin POLARTEC®, która ufundowała nagrody rzeczowe, bez których na stoku ciężko się obejść!!!
Trzy dni na nartach podczas Polskiego Spotkania Telemarkowego to za mało. Korzystając z doskonałej aury przedłużyliśmy urlopy o poniedziałek i wybraliśmy się jeszcze raz ujeżdżać północne stoki w okolicy Hali Łabowskiej. Tak jak w piątek zjazdy z Wierchu nad Kamieniem, ale tym razem w stronę Składzistego (pn-pn-zach). Dzień wykorzystany na maksa.
Tym razem na piątkową wycieczkę w ramach Polskiego Spotkania Telemarkowego 2019 dorypało dość śniegu, żeby pławić się w okolicach Hali Łabowskiej – Wierch nad Kamieniem. Bez muzyki, bo słowa bezcenne.
Od ubiegłego roku istnieje możliwość zdobywania stopni instruktorskich w zakresie narciarstwa telemarkowego dla osób nie posiadających kwalifikacji z narciarstwa zjazdowego. Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN – Komisja Szkolenia Telemarku stworzyła ramy programowe pozwalające na osiągnięcie poszczególnych etapów szkolenia od stopnia Instruktora Telemarku SITN/ Pomocnika Instruktora SITN PZN do stopnia Instruktora Wykładowcy Telemarku SITN PZN.
Na poniższym diagramie macie możliwość zapoznania się z etapami kształcenia.
Dodatkowym wymaganym elementem kształcenia, który nie został ujęty, jest konieczność ukończenia Kursu Teoretycznego przed uzyskaniem stopnia Instruktora Telemarku PZN. Określenie poszczególnych poziomów umiejętności stanowić będzie podstawę do stworzenia Ramy Kwalifikacji Zawodowych w Telemarku, otwierając tym samym możliwość unifikacji stopnia instruktorskiego telemarku na terenie Unii Europejskiej.
Wszystkie osoby zainteresowane prosimy o kontakt z biurem SITN PZN w Krakowie (www.sitn.pl) lub pod nr tel. 512364385.
Piotr Kapustianyk – Przewodniczący Komisji Szkolenia Telemarku SITN PZN
Piątkowa akcja zakończona sukcesem; ostatecznie zrobiliśmy tak: Kuźnice; Marcin, Bakteria i Paweł z buta nartostradą do Murowańca a ja z Wojtkiem kolejką na Kaspro, potem Beskid i zjazd z Beskidu, trawers pod Liliowe, do Murowańca. Od Murowańca razem Zawrat, zjazd do Piątki, z powrotem na Zawrat, Murowaniec i z powrotem do Kuźnic nartostradą z Gąsienicowej.
Do przełęczy pod Nosalem z buta bo kamole i przetarte, powyżej wszędzie śnieg. Warunki śniegowe górna część Beskidu trochę twardawa i przewiany, niżej miękcejszy i lekko przewiany a w kotle super puch (~20cm). Zawrat od Gąsienicowej warunki bardzo dobre – głęboki, świeży, w miarę sypki śnieg – góra Zawratu zadeptana ale bez betonów. Od Zawratu do Piątki słońce przygrzewało, cienka warstwa miękkiego, przytopionego, ale nie przepadającego – przyjemny od zjazdu, przy powrocie przyszły chmury i zaczęło robić delikatną szreń na tamtych stokach.
Bardzo udany wypad. Tłumek piechoty na dole, ale wyżej luz. Słońce i praktycznie bez wiatru.
Sezon w Tatrach wystartował. Sebastian, Wojtek i ja w krótkim montażu z piątkowego wypadu na Kasprowy; wyciągi jeszcze nie ruszyły, więc dzikich tłumów nie ma, chociaż skiturowców nie brakuje. 40cm świeżego śniegu na gruby podkład, stoki Beskidu i Pośredniego Goryczkowego czekają, żeby założyć własne linie. Wyskakujemy na górę kolejką, potem już z foki – kilka niezapomnianych zjazdów oraz wschód Księżyca i zachód Słońca na Pośrednim Goryczkowym jednocześnie. No i rura na dół, żeby przy latarce nie zjeżdżać.
Krótki film i zdjęcia z ostatniej tury w słowackie Tatry – na Siarkańską Przełęcz pod Wysoką. Piękna pogoda, dobre warunki śniegowe i przyjemne towarzystwo, czyli w sumie świetnie spędzony dzień.
W końcu pokusiłem się o porównanie pracy dwóch wiązań w systemie NTN: Outlaw amerykańskiej firmy TwentyTwoDesigns oraz Meidjo francuskiej firmy M-Equipment. Obydwa wiązania umożliwiają regulację stopnia aktywności wiązania, poprzez dokręcenie sprężyn odpowiadających za aktywność. Dodatkowo w Meidjo aktywność można podnieść wsuwając dodatkowy komplet mniejszych sprężyn w światło istniejących (większych) – te dodatkowe sprężyny są w komplecie. W Outlaw natomiast można wymienić istniejące sprężyny na sztywniejsze (trzeba dokupić).
Zarejestrowałem zachowanie zestawu dla skrajnych ustawień dla każdego z wiązań, czyli:
Outlaw, wersja large, standardowe sprężyny (żółte), ustawienie najbardziej miękkie, pierwsza podziałka
Outlaw, wersja large, standardowe sprężyny (żółte), ustawienie najbardziej twarde, ostatnia podziałka
Meidjo, pojedyncze sprężyny, ustawienie najbardziej miękkie, pierwsza podziałka
Meidjo, podwójne sprężyny, ustawienie najbardziej twarde, ostatnia podziałka
Warto zaznaczyć, że Outlaw w wersji large standardowo ma po dwie żółte sprężyny na jedno wiązanie – jedna większa, druga mniejsza wchodząca w światło tej większej. Outlaw w wersji small ma tylko jedną sprężynę zamontowaną, druga sztywniejsza jest w zestawie na podmianę. Testowane wiązanie było w wersji large z obydwoma sprężynami założonymi, czyli tak, jak fabryka dała (można byłoby zmiękczyć wiązanie usuwając tę mniejszą sprężynę). Jak to wygląda można zobaczyć tutaj.
Zaczynając ten prosty test spodziewałem się, dosyć ciekawych wyników, znaczących różnic zarówno pomiędzy obydwoma wiązaniami jak i pomiędzy poszczególnymi ustawieniami. No i się zawiodłem…
Okazuje się, że obydwa wiązania – praktycznie niezależnie od ustawień – zachowywały się bardzo podobnie; można zaobserwować 3 fazy pracy zestawu wraz z pochylaniem kolana:
kompresja harmonijki buta
w tej fazie przednia część buta pozostaje płasko, osławiony kłąb palucha dociśnięty do narty
następuje to natychmiast, bez charakterystycznego luzu w początkowej fazie jak to ma miejsce we wiązaniach NN75
praca wiązania (harmonijka w pełni skompresowana)
w tej fazie dalsza kompresja harmonijki nie jest już możliwa
kłąb palucha zaczyna się unosić w miarę pochylania kolana
widać dalszą kompresję sprężyn wiązania, aż do końca ich zakresu ruchu
gięcie narty
w tej fazie wiązanie jest pochylone maksymalnie i harmonijka maksymalnie skompresowana
dalsze pochylenie kolana, aż do dotknięcia narty możliwe jest wyłącznie dzięki temu, że narta się ugina
Tak więc nuda Nic tak spektakularnego jak choćby porównanie skrajnych ustawień wiązania Hammerhead. Ale koniec końców to chyba jednak dobrze; tak właśnie powinien zachowywać się dobrze zestrojony zestaw telemarkowy – kłąb palucha jak najdłużej przy narcie, czyli najpierw kompresja harmonijki, potem dopiero kłąb palucha zaczyna się unosić wraz z resztą buta.
To oczywiście nie oznacza, że odczucie pomiędzy wiązaniami i różnymi ustawieniami jest takie samo, zdecydowanie nie! Czuć wyraźną różnicę aktywności pomiędzy testowanymi ustawieniami, przy czym różnica aktywności dla Meidjo jest większa, zapewne dlatego, że porównujemy pojedynczy zestaw sprężyn z podwójnym, a w Outlaw tylko jeden. Tak więc zakres aktywności Meidjo był większy, ale Outlaw mimo tego jest bardziej aktywnym wiązaniem. Nie miałem do dyspozycji sztywniejszych sprężyn do Outlaw, ale przyznam się, że byłby to czysto akademicki test, bo moim zdaniem standardowe żółte są wystarczająco aktywne – ale uwaga, dla butów Scarpa TX Pro, które są dosyć miękkie. Być może sztywniejsze sprężyny mają sens np. dla Scarpa TxComp.
Meidjo, co można zaobserwować w filmie, umożliwia też większy zakres pracy wiązania niż Outlaw; w Meidjo można wykonać głębszy przyklęk nim dobije się do końca wiązania (początek 3ciej fazy) – to bardzo miła cecha tego wiązania, chociaż w praktyce zakres pracy Outlaw również jest wystarczający – na stoku nie odczuwam dyskomfortu z tym związanego. Szkoda mimo wszystko, że nie ma pełnej ruchomości, jak to jest we wiązaniach NN75. Moim optymalnym ustawieniem dla Meidjo są podwójne sprężyny, ale skęcone tylko na 1szą podziałkę, dzięki temu uzyskuje się dodatkowe zakres pracy wiązania.
Porównując oba wiązania do Hammerheada; moje subiektywne odczucie jest takie, że Meidjo daje aktywność z zakresu 3-4,5 HH, a Outlaw 4-5HH (pewnie z jedną sprężyną byłoby mniej), ale to takie porównanie na pamięć bardziej, bo nie mam już żadnych nart z Hammerhead’mi, no i buty są inne siłą rzeczy. Dodatkowo na odczucie mocno wypływa fakt, że obydwa wiązania (jak zresztą chyba wszystkie wiązania NTN) aktywują się przy najmniejszej próbie pochylenia kolana, gdzie praktycznie wszystkie wiązania NN75 (w tym Hammerhead) mają niewielki luz na początku.
Poniżej jeszcze krótki film który pokazuje na czym polegają problemy z wypięciem się z Meidjo:
Pierwszy błąd to po odblokowaniu kłów unieść but do góry. Wiązanie wtedy pozostaje w uniesionej pozycji (przygotowane do step-in) i w takiej pozycji pięta buta zawadza o śruby sprężyn uniemożliwiając gładkie wypięcie się.