sty 202013
 
TTS_2012

Podstawową cechą wiązania telemarkowego jest tzw. „wolna pięta” (ang. free-heel), czyli po prostu możliwość oderwania pięty od narty. Brzmi to nieskomplikowanie, lecz jak pokazało życie ludzka kreatywność zaowocowała bardzo wieloma pomysłami jak osiągnąć tę pozornie prostą funkcjonalność.

Cechy wiązań tele

Wiązania telemarkowe możemy opisać przy pomocy kilku charakterystycznych cech. To właśnie one będą decydowały o charakterze konkretnego wiązania, jego zastosowaniach, wadach i zaletach.

Aktywność

Jedną z najważniejszych cech różnicujących wiązania telemarkowe jest stopień ich aktywności, który można określić jako siłę, którą należy przyłożyć do buta aby go zgiąć w danym wiązaniu (np. tak aby klęknąć). Im większa siła jest wymagana tym wiązanie jest określane jako bardziej aktywne. W praktyce przekłada się to na następującą zależność: wiązania bardziej aktywne zapewniają lepszą kontrolę nad nartą w czasie zjazdu, jednak są mniej komfortowe w trakcie chodzenia.

Dodatkowo, aktywność wiązania jest konieczna do prawidłowego zgięcia buta, tak aby narciarz przenosił ciężar na tylną (zakroczną) nartę poprzez kłąb palucha (ball of foot) a nie przez końcówki palców. To bardzo ważne dla wygodnej i efektywnej jazdy telemarkiem. Jaki stopień aktywności? To zależy od rodzaju buta; miękkie buty skórzane będą potrzebowały znacznie mniej aktywności żeby je zgiąć w palcach – dlatego lepiej będą pracowały we wiązaniach o neutralnej charakterystyce. Natomiast cięższe buty plastikowe zwykle potrzebują bardziej aktywnego wiązania – wiązanie neutralne nie zegnie buta i taki but będzie stawał dęba (na palcach) w takim wiązaniu.

Na powyższe zdjęcia pokazują pracę buta w wiązaniu przy różnych stopniach aktywności – po lewej niższa aktywność (pivot 2), prawe pokazuje maksymalną aktywność tego wiązania (pivot 5). Na obydwóch zdjęciach kolano dotyka narty. Można zauważyć następujące rzeczy:

  • but przy większej aktywności jest znacznie mocniej zgięty zarówno w harmonijce jak i u nasady cholewki;
  • kłąb palucha jest blisko powierzchni narty przy aktywnym ustawieniu, w bardziej neutralnej opcji but staje na palcach;
  • wiązanie przekazuje znacznie większą siłę na przód narty przy bardziej aktywnym ustawieniu, tył narty znacząco się unosi
  • sprężyna wiązania znacznie mocniej pracuje przy aktywnym ustawieniu

Końcowym czynnikiem decydującym o wyborze wiązania z taką a nie inną aktywnością są indywidualne preferencje narciarza; niektórzy wolą wiązania bardziej neutralne, inni bardziej aktywne.

Można jeszcze dodać, że większość wiązań telemarkowych umożliwia zmianę aktywności wiązania w mniej lub bardziej prosty sposób, w mniejszym bądź większym zakresie, np. poprzez:

  • przesunięcie punktu mocowania kabla – pivota (Hammerhead, Axl, G3 Enzo, TTS)
  • dodanie specjalnej beleczki (7tm Power)
  • wymianę kartridży (G3 Targa, Ascent, Rottefella i Voile praktycznie wszystkie, NTN)
  • napięcie kabli (praktycznie wszystkie kablowe wiązania, a najwygodniej przy pomocy zapiętka G3 tour-throw – patrz film poniżej)
  • tour-mode (patrz dalej)

Tour-mode

Obecnie prawie każdy producent wiązań telemarkowych ma w swojej ofercie wiązania telemarkowe z trybem tour (np. G3 Targa Ascent lub Enzo, BD O1, Voile Switchback, Axl, NTN, TTS). Po przełączeniu w tryb tour wiązanie traci całkowicie swoją aktywność. Dzięki temu chodzenie w fokach jest wygodniejsze. Jest to szczególnie zauważalne przy stromszych podejściach i w głębokim śniegu.

Brak tour-mode oczywiście nie oznacza, że wiązanie nie nadaje się do chodzenia. Jak najbardziej można chodzić w takim wiązaniu, szczególnie jeżeli jest bardziej neutralne, lub ma możliwość prostego obniżenia napięcia kabli (tour-throw, przesunięcie pivota). Co więcej są sytuacje, w których wygodniej się poruszać z wyłącznonym tour-mode. Generalnie dzieje się tak  gdy poruszamy się bez fok  (np. idziemy na smarach, bądź nawet bez smarów ale po niewielkiej pochyłości w głębszym śniegu). Wtedy pewna aktywność wiązania pozwoli na prawidłowe zgięcie buta i umożliwi odbicie nordyckie z kłęba palucha.

Kablowe vs. płytowe

Ze względu na konstrukcję można wyróżnić dwie grupy wiązań:

  • płytowe (np. Bishop Bomber, 7tm, Linken, Bulldog)

 

 

 

 

 

 

  • kablowe (np. wszystkie Rottefelle, G3, Black Diamond, Hammerhead, Axl, Voile)
    Te z kolei możemy podzielić na te które mają kable poprowadzone:

    • pod butem (Hammerhead, Axl, G3 Enzo, BD O1 i O2, NTN)

 

 

 

 

 

 

    • z boku buta (Wszystkie Rottefelle oprócz NTN, wszystkie G3 oprócz Enzo, wszystkie Voile, BD O3)

 

 

 

 

 

 

 

Zarówno kable prowadzone z boku buta jak i pod butem mają swoich fanów; z grubsza rzecz biorąc kable prowadzone pod butem powodują że charakterystyka aktywności jest bardziej liniowa (siła rośnie równomiernie w miarę pochylania buta), natomiast te z kablami prowadzonymi z boków mają przy głębszym pochyleniu w pewnej pozycji załamanie tej charakterystyki.

Bezpieczniki

Mają na celu zmniejszenie ryzyka urazu w razie upadku, chociaż w dotychczas prowadzonych badaniach statystycznych nie wykazano istotnie mniejszej urazowości wśród narciarzy używających wiązań bezpiecznikowych. Może takie stwierdzenie na pierwszy rzut oka wydawać się dziwne, ale dużo zmienia fakt, że dynamika „upadku telemarkowego” jest zupełnie inna niż „upadku alpejskiego” – więcej na ten temat tutaj .

Większość wiązań tele nie ma bezpieczników. Te które mają to NTN, niektóre wersje 7tm oraz Voile z płytą wypinającą.

Step-in

czyli zapięcie buta bez konieczności schylania się; dokładnie tak jak w wiązaniach zjazdowych (np. Bulldog, poniekąd NTN, 7tm ze specjalnym zapiętkiem); dzięki temu wiązania są wygodniejsze w użytkowaniu.

Wysokość wiązania

Jeszcze jedna istotna uwaga odnośnie montowania starszych wiązań Nordic 75 (np. Supertelemark). Ze względu na znaczną szerokość tego rodzaju wiązania, często zdarza się, że podczas skrętu, przy większym nachyleniu narty, but razem z wiązaniem ryje w śniegu, co np. na twardej nawierzchni (np. na zlodzonym stoku) może skończyć się oderwaniem krawędzi narty od śniegu i utratą przyczepności, a w najlepszym wypadku pogarsza parametry skrętu. Dlatego wiązania Nordic 75 zawsze powinno montować się na specjalnych płytach podwyższających, które powodują, że but razem z wiązaniem znajdują się nieco wyżej, co pozwala na głębsze skręty. Dostępne są cztery rozmiary płyt podwyższających: 1.25cm, 2cm, 3cm i 4.5cm. Płyty o wysokości 4,5cm stosuje się właściwie tylko do nart zjazdowych. Najniższa płyta zalecana jest do turystyki.

Dodatkowym argumentem przemawiającym za płytami podwyższającymi jest możliwość zamontowania na nich podpiętka – niezwykle pożytecznego urządzenia w turystyce narciarskiej.

Większość nowoczesnych wiązań jest już dostarczana wraz z płytami bądź jest na tyle wysoka, że nie wymaga takowych i od razu posiada podpiętki.

Dostępne systemy

Poniżej znajdziecie najpopularniejsze systemy wiązań telemarkowych.

System Nordic 75 mm

Ostatnie lata to zdecydowana dominacja normy Nordic 75mm, która jest swoistym „interfejsem” między butem i wiązaniem. But ma przedłużoną podeszwę z przodu w formie tzw. kaczego dzioba. Wiązanie z kolei charakterystyczną obejmę, w którą wsuwany jest kaczy dziób. Pod pojęciem Nordic 75 mm albo NN75 kryją się 2 systemy; różnią się grubością kaczego dzioba. Cieńszy (grubość ok. 12mm) to rozwiązanie biegowe, odchodzące do lamusa. Grubsze (bodajże 18mm) to standard telemarkowy.

  

Wiązania w tym systemie zwykle mają pętlę wokół buta (pięty) ale są też wersje bez pętli przeznaczone bardziej do chodzenia i biegania.

NTN (New Telemark Norm)

W roku 2007 firma Rotefella wprowadziła z dawna zapowiadany nowy, rzekomo lepszy system telemarkowy.

Charakterystyczny kaczy dziób w bucie został zamieniony na specjalny rant pod podbiciem stopy, tzw. drugą piętę (albo kaczy tyłek – duck butt, w przeciwieństwie do kaczego dzioba). Właśnie za tę drugą piętę wiązanie łapie buta.

Najważniejsze cechy NTN to:
- bardzo duża stabilność wiązania,
- bardzo szeroki zakres aktywności – nawet większy niż w Hammerhead’ach,
- tour mode,
- możliwość zapięcia wiązania bez potrzeby schylania się (podobno wystarczy kijek, chociaż Pikowy kijek nie dał rady :) ),
- wiązanie posiada skistopy i wypina się (releasable).

W tym momencie NTN to dwa typy wiązań:

  • NTN Freeride (bardziej zjazdowe, ograniczony tour-mode, dosyć ciężkie)
  • NTN Freedom (odchudzone wiązanie, znacznie poprawiony tour-mode, większe możliwości turystyczne niż Freeride)

TTS

czyli Telemark Tech System. Nowy pomysł na bardzo lekkie wiązanie z bardzo dobrym tour-mode a  jednocześnie aktywne. Pomysł bazuje na połączeniu przedniej części wiązania patentu Dynafita (bolce i inserty z boku buta) z klasycznymi kablami telemarkowymi. Przejście do tour-mode polega na odpięciu pętli.

Buty muszą posiadać 2 cechy:

  • inserty w systemie Dynafita
  • harmonijkę telemarkową

Tak więc obecnie nadają się Scarpa TX, TX-Pro z systemu NTN oraz (!) ski-turowe Scarpa F1 i F3.

System jest obecnie bardzo młody. Są poważne obawy czy inserty buta będą wytrzymywały przeciążenia związane z jazdą telemarkiem, ale jeżeli rozwiązanie okaże się wytrzymałe to ten system może się stać bardzo poważnym konkurentem dla reszty towarzystwa.

Wiązania NNN BC

Wiązanie NNN BC (New Nordic Norm Back Country) ma poprzeczną beleczkę w dziobie buta przytrzymywaną przez zaciski w wiązaniu, dwie mocne prowadnice i często piętkę z ząbkami.

 

 

 

 

 

Jest to stosunkowo delikatny typ wiązania (w porównaniu do innych systemów) ale czasami wybierany przez turystów ze względu na bardzo niską wagę. Stosowanie tego wiązania wiąże się z używaniem butów skórzanych bądź skórzano-plastikowych.

Testy wiązań

Na stronie earnyourturns.com prowadzonej przez Craig’a Dostie’go można znaleźć testy i porównania istniejących wiązań telemarkowych. Dla ułatwienia podajemy bezpośrednie linki:

Oprócz tego znajdziecie tam również wiele innych ciekawych artykułów na temat wiązań.

Przekaż dalej!

  Jedna odpowiedź do “Wprowadzenie do wiązań telemarkowych”

  1. Do TTS dołączył adapter umożliwiający podpięcie rury z wiązań telebulldog/spike

    TTS bulldog 1

    Bulldog TLT