Kask
Współczesne kaski są lekkie, wygodne i ciepłe, choć mimo to nie wszyscy lubią w nich jeździć. Ot kwestia upodobania. Na przygotowanych stokach największe zagrożenie stanowią rozpędzeni bliźni podzielający naszą pasję do jazdy na nartach. W trakcie zderzenia na stoku kask z pewnością będzie lepiej chronił Twoją głowę niż wełniana czapka wydziergana przez Babcię. Jeśli jeździsz w terenie to zabieraj ze sobą kask. Nie ważne czy są to Tatry czy beskidzkie lasy, nigdy jednak nie masz pewności co znajduje się pod śniegiem. Poza tym w momencie upadku można jedynie liczyć na szczęście, że nie wyrżnie się głową o skałę, pniak czy też drzewo. W takich sytuacjach lepiej mieć na głowie kask.
Gogle
Chronią przede wszystkim przed padającym śniegiem. Bardzo intensywny opad może wręcz uniemożliwiać jazdę. Gogle na oczach to obowiązkowe wyposażenie w lesie – zakładaj je zawsze, gdy jedziesz między drzewami. Nieraz spotkasz się z gałęziami lub drobnymi (w czasie jazdy praktycznie niewidocznymi) gałązkami, które w skrajnym przypadku mogą uszkodzić Twoje oczy. A nawet jeśli do tego nie dojdzie, to może skończyć się na utracie równowagi i niebezpiecznym spotkaniu z miejscowym drzewostanem.
Ochraniacze na kolana
W trakcie jazdy telemarkiem kolano tylnej nogi znajduje się zazwyczaj blisko śniegu. Jeśli jedzie się w głębokim śniegu po stromym stoku to kolano będzie momentami wręcz orało śnieg, co w sumie jest przyjemnym uczuciem. Nasz uśmiech jednak nieco zblednie, gdy uświadomimy sobie, że w tym śniegu na drodze naszego kolana może znajdować się duży a niewidoczny kamień bądź pniak. Konsekwencje takiej kolizji są zazwyczaj fatalne. Zabezpieczeniem w takiej sytuacji mogą być jedynie ochraniacze na kolana. Specjalne narciarskie ochraniacze są zadziwiająco wygodne. Można w nich spędzić cały dzień bez poczucia dyskomfortu. Zakłada się je zazwyczaj pod spodnie, co zapobiega wbijaniu się śniegu między ochraniacz a nogę. Dodatkowo ogrzewają kolana i można w nich spokojnie klęknąć w śniegu. Pamiętaj, żeby ochraniacze były w trakcie zjazdu na Twoich kolanach a nie w plecaku!
Kurtka i rękawice
Większość ludzi myśli, że mają chronić jedynie przed zimnem i odmrożeniami. Do tej szczęśliwej grupy zaliczają się Ci, którzy nie zaliczyli upadku bez kurtki i rękawic na twardym, zmrożonym śniegu. Pechowcy, którzy zdobyli to doświadczenie, wiedzą że kurtka i rękawice ochronią przed pozdzieraną skóra na dłoniach i rękach. Warto się nad tym zastanowić zwłaszcza w ciepłe wiosenne ciepłe, kiedy pogoda kusi do jazdy w samym podkoszulku.
Dodał bym jeszcze swoje trzy grosze z doświadczenia zauważyłem iż poważniejsze upadki jeżdżących stylem norweskim często kończą się na plecach zatem nie tylko dla początkujących zalecam też ochraniacze na plecy czyli żółwia
Pozdrawiam Sławek
Sławku, artykuł należy traktować jedynie jako wstępniak. W kolejnej części opiszę w wyczerpujący sposób żółwie, ochraniacze na zęby, suspensory, kamizelki kuloodporne i wszelkie inne niezbędne amortyzatory bez których nie możemy sobie wyobrazić uprawiania nowoczesnego telemarku
pozdrawiam
Wojtek